Lata doświadczenia w pomaganiu skonfliktowanym małżonkom nauczyły mnie, że małżeństwo, w którym nie panują żadne zasady, jest z góry skazane na porażkę. Ckliwe zapewnienia w stylu „my sobie ufamy” wydają się szlachetne, ale to tylko pozór. Gdzie nie ma jasno ustalonych granic i odpowiedzialności, tam szykują się problemy… góry problemów!