Czytanie początkowych rozdziałów Drogi na Górę Karmel jest jak wejście do pokoju, w którym trwa już jakaś dyskusja. Słyszymy słowa, które są dla nas nieznane, takie jak: „noc ciemna”, „początkujący”, „postępujący” i „doskonały”. Mamy nadzieję, że w końcu będziemy mogli włączyć się w tą rozmowę. Tak się jednak nie dzieje więc opuszczamy pokój.